Witam Was serdecznie w nowym, 2018 roku. Życzę Wam wszystkiego dobrego oraz spełnienia wszystkich czytelniczych i życiowych planów! To
był przełomowy rok w mojej czytelniczej karierze – w końcu
podjęłam decyzję o powstaniu Uwaga Czytam. To pierwsze prawdziwe podsumowanie czytelnicze. Miało być w ramach jednego wpisu, ale za dużo chcę Wam opowiedzieć więc musiałam podzielić je na kilka części. Dziś przedstawię Wam kilka czytelniczych statystyk za rok 2017 oraz najważniejsze odkrycia roku.
Fakty
i liczby
Kiedy zaczynałam ten rok, moimi czytelniczymi poczynaniami było zainteresowanych jakieś 500 osób na instagramie. Od stycznia społeczność ta rozrosła się sześciokrotnie, a pod publikowanymi zdjęciami zostawiliście 95,5 tys. serduszek. Od 2015 roku prowadzę statystyki czytelnicze. Nie chcę Was zanudzić
więc nie będę prezentowała żadnych wykresów (a wierzcie, że
powstrzymuję się z trudem), ale chcę Wam przedstawić kilka
najciekawszych faktów. W 2016 roku po raz pierwszy udało mi się
przeczytać 52 książki (średnio jedna książka tygodniowo). W
roku 2017 również udało mi się osiągnąć to założenie. Rok
kończę z 59 przeczytanymi książkami – okej, 52
przeczytanymi oraz 7 wysłuchanymi jako audiobooki, które okazały
się jednym z ważniejszych odkryć mijającego roku. Na
przeczytane książki składa się ponad 23 tys. stron, co daje
średnio 63 strony dziennie (o 5 stron dziennie więcej niż w
roku poprzednim).
Posługując się kategoriami Lubimy Czytać mogę stwierdzić, że
rok 2017 należał do thrillerów, sensacji i kryminałów (co
trzecia przeczytana książka należy do tej kategorii). I choć ta
dominacja jest wyraźna (trochę za sprawą Remigiusza Mroza – 9
powieści tego autora przeczytanych w ciągu jednego roku zrobiło
swoje!), to podobały mi się moje tegoroczne podróże w
nieznane, w ramach których sięgałam po różne gatunki. I tak
na przykład literatura faktu tak mnie zainteresowała, że choć
dotychczas prawie w ogóle nie czytałam takich książek, to w tym
roku stanowią one 10% wszystkich moich lektur.
Czytelnicze odkrycia roku
2017 rok był czasem odkrywania nowych preferencji czytelniczych, wnikania w czytelniczą społeczność i eksperymentowania, a do najważniejszych odkryć mogę zaliczyć:
1.
Pisanie opinii o książkach to nie to samo co wypracowania w szkole
– naprawdę polubiłam
dzielenie się z Wami opiniami o przeczytanych pozycjach. Napisanie nawet kilku zdań pozwala na głębszą refleksję nad przeczytaną książką i wyrobienie sobie własnej opinii na jej temat.
2.
Audiobooki to też książki –
pierwszy raz od czasów
dzieciństwa i bajek słuchanych z kaset magnetofonowych zdecydowałam
się na słuchanie
książek. Był to strzał w dziesiątkę. Audiobooki to super
uzupełnienie regularnych czytanek, które idealnie sprawdzają
się w drodze do pracy czy na spacerach. Okazało się, że wcale nie
jestem takim kiepskim słuchaczem książkowym jak wydawało mi się
dotychczas.
3.
Dryfowanie między gatunkami literackimi i poszukiwanie
nowych doznań jest fajne –
odkrycia 2017 roku to zdecydowanie biografie (najpierw
był Kuba Błaszczykowski, potem Steve Jobs, a następnie
postanowienie, że muszę częściej sięgać po
tego typu lektury) i reportaże (chciałabym ich przeczytać
zdecydowanie więcej). Chcąc zintensyfikować te "podróże w nieznane" chcę Was zaprosić do wspólnego podjęcia wyzwania czytelniczego na 2018 rok, którego szczegóły poznacie w ciągu najbliższych kilku dni. Przygotuję dla nas 12 kryteriów, które pomogą nam sięgnąć po nowych autorów i nowe gatunki. Być może odkryjemy nowe preferencje czytelnicze? Jeśli macie pomysły na kryteria możecie napisać w komentarzu, choć moja robocza lista propozycji i tak już liczy znacznie więcej pozycji niż zaplanowane 12.
4.
Czytanie nie musi być drogie -
ten
rok pozwolił mi na przekonanie się na własnej skórze, że
czytanie wcale nie jest drogie! Odrzucamy więc powszechnie stosowaną
wymówkę „nie czytam, bo książki są drogie”. Naprawdę można
czytać i nie tracić na to fortuny! Przeczytacie o tym więcej w artykule poświęconym źródłom czytelniczym :-)
5.
Czytelnicza społeczność internetowa jest ogromna i kryje się w
niej mnóstwo wspaniałych ludzi.
W kolejnym wpisie opowiem Wam o tym, skąd brałam te wszystkie książki oraz jak radziłam sobie z wyzwaniem na rok 2017, jakim było postanowienie niekupowania książek przez cały rok! W przygotowaniu jest również wyzwanie czytelnicze na ten rok, w ramach którego mam nadzieję, że wspólnie odbędziemy czytelniczą podróż w nieznane zgłębiając dotychczas nieznane nam literackie zakamarki! Na koniec tych podsumowań przedstawię Wam najlepsze i najsłabsze książki ubiegłego roku. Szykujcie się zatem na więcej postów niż zazwyczaj :-)
A tymczasem dajcie proszę znać czy nie zanudziliście się tymi wszystkimi informacjami :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz