16 kwietnia

W szoku – dr Rana Awdish

W szoku – dr Rana Awdish


Dziś o tym, jak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. „W szoku” to historia lekarki, która została pacjentką. To autoetnograficzna opowieść o konflikcie ról, zmianie perspektywy i drodze, jaką dr Rana Awdish przeszła walcząc ze swoją chorobą. Choć książka (niestety) nie jest osadzona w naszych polskich realiach, to niesie za sobą pewne uniwersalne wartości.

Młoda lekarka będąc w siódmym miesiącu ciąży nieoczekiwanie trafia do szpitala z ciężką chorobą. Jej stan jest naprawdę zły, lekarka ociera się o śmierć. Następuje zderzenie z wielką machiną szpitalnych procedur. Na nic zdaje się tutaj fakt, że ta sama lekarka jest pracownikiem szpitala, do którego trafiła, że sama jest lekarzem i może pomóc w postawieniu właściwej diagnozy. Stając się pacjentem, przywdziewając szpitalny uniform pacjenta (znana z amerykańskich filmów i seriali standardowa szpitalna szata) zostaje pozbawiona swojej dotychczasowej roli. Jest w szoku, obserwując jak wygląda rzeczywistość lekarzy oglądana z tej drugiej strony.

Przyznam, że spodziewałam się nieco innej lektury. Po „Małych bogach” z naszego polskiego podwórka spodziewałam się afer, błędów lekarskich, skandalicznych postaw i bezsensownych procedur. Tymczasem historia dr Awdish to raczej studium nad chorobą i cierpieniem. To poruszająca opowieść o walce z chorobą przeplatana rozważaniami nad konfliktem ról społecznych. Lekarka miała wyraźne trudności z pogodzeniem ze sobą konieczności odgrywania jednocześnie roli lekarza i pacjenta. Różnice w wymaganiach, oczekiwaniach wobec tych dwóch zupełnie odrębnych ról wywołały konsternację i szok. Te z kolei stały się punktem wyjścia do trafnych i uniwersalnych (bez względu na kraj pochodzenia i kształcenia) rozważań na temat wartości wyznawanych przez lekarzy oraz reprezentowanych przez nich postaw.

Autorka niejednokrotnie dostrzega nietakt lekarzy, zauważa uchybienia i błędy, które stają się pretekstem do głębszej analizy dostrzeganych problemów. Wówczas autorka stara się nakreślić szerszy kontekst uzasadniający dostrzeżone postawy czy zachowania. Poszukuje odpowiedzi w systemie kształcenia młodych lekarzy, którzy od początku uczeni byli znieczulicy, dystansu i odporności na cierpienie pacjentów. Mimo, że lekarka ujawnia pewien poziom lekarskiej znieczulicy, to jednak mam wrażenie, że w porównaniu do naszej polskiej rzeczywistości jest to dość wyidealizowany świat. Zupełnie inne zachowania określane są mianem „skandalicznych” podczas gdy w Polsce są one na porządku dziennym.

Nie pozwalając, aby choroba i cierpienia, których doświadczyła młoda lekarka poszły na marne dr Awdish zaangażowała się w szkolenie lekarzy z zakresu komunikacji pomiędzy lekarzem a pacjentem. Książkę zwieńcza mini poradnik, który ma przygotować do skutecznej i efektywnej współpracy pomiędzy leczącym a leczonym. Znajdziecie tam kilka cennych wskazówek na temat tego jak rozmawiać o swoich dolegliwościach i jak właściwie egzekwować pomoc medyczną.

05 kwietnia

Dziecko – Fiona Barton

Dziecko – Fiona Barton


Przed przeszłością nie da się uciec. Nawet gdy wydaje nam się, że poskładaliśmy świat na nowo po traumatycznych wydarzeniach, prędzej czy później cienie przeszłości nas dopadną. Szczególnie, jeśli sprawę zaczną badać wścibscy i wnikliwi reporterzy. „Dziecko” Fiony Barton to wciągający thriller psychologiczny ukazujący kobiety i macierzyństwo z bardzo różnych stron.

Pewnego dnia w mediach ukazuje się informacja o tym, że na placu budowy odnaleziono zwłoki niemowlaka sprzed lat. Nic nadzwyczajnego, pewnie nie pochylilibyście się nad taką informacją na dłużej niż minutę. Nie każdy jednak zignorował tę informację. Dla Kate, wnikliwej dziennikarki, taka drobna i niepozorna notatka stała się impulsem do podjęcia śledztwa. Śledztwa, które miało pozwolić na poznanie prawdy o dziecku i jego historii. Główna akcja powieści ukazuje perspektywę kobiet, dla których informacja o dziecku okazała się nie tylko nic nieznaczącym artykułem prasowym. Tragiczne wydarzenia z przeszłości dały o sobie znać. Obudzone demony powróciły. Czy dzięki dziennikarskiemu śledztwu uda się na nowo odtworzyć wydarzenia z przeszłości? Przekonajcie się sami.

„Dziecko” trzyma w ciągłym napięciu. Dynamicznie poprowadzona akcja, krótkie rozdziały ukazujące perspektywę poszczególnych kobiet sprawiają, że trudno się oderwać od tej historii. Największe wrażenie zrobiło na mnie wierne (tak mi się wydaje) odtworzenie specyfiki pracy dziennikarzy śledczych. Fiona Barton to autorka z doświadczeniem reporterskim, która w przeszłości sama zajmowała się dziennikarstwem i zdobywała nagrody za swoją pracę reporterską. Autorka dość szczegółowo przedstawia nam pracę dziennikarza śledczego. Szybkie i intensywne tempo pracy, wykorzystywane kontakty, podejście Kate do osób, które mogą wnieść coś nowego do badanej sprawy i jej umiejętność do rozmawiania z innymi nadawały opowiadanej historii realizmu. Uwierzyłam, że to rzeczywiście mogło się wydarzyć. Poza tym poznanie szczegółów pracy dziennikarza było interesującym dodatkiem do opowiadanej historii.

Dobry thriller psychologiczny wymaga wprowadzenia bohaterów o złożonych osobowościach, z różnymi problemami i zawirowaniami. Autorce udało się osiągnąć ten cel. Kate, dziennikarka śledcza da się lubić, ma wszystkie te cechy, które dziennikarka śledcza powinna posiadać. Najważniejszą rolę odgrywają jednak kobiety, do których udaje jej się dotrzeć. To pokręcone osobowości z ogromnym bagażem negatywnych doświadczeń. Ich przeszłość to niezbadana tajemnica, którą powoli odkrywamy poznając kolejne rozdziały.

Mimo, że „Dziecko” wydaje się być dość grubą książką, czyta się ją bardzo szybko. To zaskakująca historia o kobiecości, macierzyństwie i powracającej ponurej przeszłości. W końcu nadchodzi czas na rozliczenie się z wydarzeniami sprzed lat.

Copyright © 2016 Uwaga czytam , Blogger